sobota, 20 czerwca 2015

Miniaturka 1

Wiecie jak to jest gdy cały wasz świat się rozpada?  Gdy wszystko to, co z takim trudem układaliście zaczyna się walić?  Kawałek po kawałku.  I wszystko wpada do bezkresnego oceanu rozpaczy.
Zaczyna się od zwykłych problemów. Później okazuje się, że nie umiesz sobie z nimi poradzić.  Przerastają cię.  A potem nagle się chowają.  Nawet tego nie zauważasz.  Nie chcesz się zawieść. Ale później i tak dopada cię nadzieja. Myślisz,  że to już koniec,  i że wreszcie masz spokój. Jednak to tylko pobożne życzenia.  Bo te problemy wrócą.  I to właśnie wtedy gdy na twoim niebie zalśni promyczek nadziei. Wrócą i zgaszą ten wątły przebłysk światła. Byle tylko cię dobić.
Później odwrócą się od ciebie przyjaciele.  Będą znikać jeden za drugim. To będzie powolny proces, jednak możesz być pewny,  że nastąpi. Będziesz myśleć, że wszystko jest w porządku,  że dalej rozumiecie się bez słów. Ale tak wcale nie będzie . Przestaniecie się rozumieć,  zaczniecie się kłócić,  aż w końcu ostatecznie zamkniecie sobie drzwi do swoich  serc.  I już nic nie będzie takie jak wcześniej.  Zauważysz, że już nic cię nie cieszy,  że każde wspomnienie wywołuje łzy i ból.  Będziesz chciał wrócić do tego co było,  ale będzie już za późno.  Już nie będzie się dało tego naprawić.  Choćbyś nie wiem jak próbował.
W końcu przyjdzie moment,  w którym uznasz,  że nie masz po co żyć.  Będziesz pewien, że twoje istnienie nie ma sensu.  Postanowisz zakończyć swoją ziemską wędrówkę.
Odbierzesz sobie życie.
Tylko co dalej?

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Hejoo!!!!!
      Wiem jak to jest.... ;(
      Ale ,,trzeba iść na przód'' = moje motto
      A właśnie....

      KIEDY ROZDZIAŁ?????????????
      haha, wiem to jest moje podstawowe pytanie...

      Usuń